poniedziałek, 30 marca 2009

Relacja z warsztatów z 14 marca

Po raz kolejny grono osób zachwyconych techniką decoupage powiększyło się.

Tym razem był wybór, co się chce ozdobić - albo lusterko, albo deseczkę, która może posłużyć do rozmaitych celów (jako wizytówka, jako podstawa wieszaczka, jako obrazek, jako tabliczka i co kto jeszcze zapragnie).

Ponadto, z okazji zbliżającej się Wielkiej Nocy, zdobiłyśmy jajka. Okazało się, że to dużo trudniejsze, niż płaskie powierzchnie:) Ale jak zwykle było bardzo przyjemnie. Nie ma to jak odkryć w sobie drzemiącego artystę. Przyszła do nas też najmłodsza jak dotąd entuzjastka decoupage, która stworzyła nader dojrzałą pracę. Zresztą sami zobaczcie. Mama ma być z czego dumna!

Brak komentarzy: